aplikacja do postarzania twarzy

Aplikacja do postarzania twarzy

Ludzie uwielbiają fantazjować i wybiegać myślami w bardzo daleką przyszłość. Zapewne dlatego aplikacja do postarzania twarzy na telefon zyskała taki rozgłos medialny. Ona pozwala hipotetycznie ujrzeć siebie samego za 20, 30 lub nawet więcej lat.

Dlaczego ludzie oszaleli na punkcie aplikacji do postarzania twarzy?

Po pierwsze, bo stanowiła pewne novum, a to zawsze rozbudza ciekawość. Po drugie stanowi ona swego rodzaju bramę i klucz do przyszłości. Po trzecie jest rozchwytywana, bo za jej przyczyną można dokonać nie tylko zmiany wieku, ale i też innych ludzkich parametrów. Aplikacja do postarzania twarzy to rodzaj zabawy, która wciąga i daje pretekst do rozmyślań na temat dalszej przyszłości.

Jak działa aplikacja zmieniająca twarz?

Przede wszystkim w aktualnym naszym zdjęciu dokonuje obróbki cyfrowej. Dzięki przeskanowaniu i zmodyfikowaniu naszych linii twarzy nosa i ust- jest w stanie określić, jakie zmiany fizjologiczne zajdą w naszym ciele w ciągu kilkudziesięciu lat. To zdumiewające, że kreowane przez nią wizerunki często mają pokrycie w rzeczywistości, bo okazuje się, że my jako seniorzy w wersji wirtualnej jesteśmy łudząco podobni do naszych dziadków lub rodziców.

Co daje ludziom aplikacja zmieniająca twarz?

Na pewno mnóstwo humoru i dobrej energii. W końcu to tylko komputerowa symulacja. Niemniej pozwala im również sobie uzmysłowić, iż czas nie stoi w miejscu i każdy z nas jest podatny na jego działanie, czy sobie tego życzy, czy nie. Aplikacja ta uzmysławia nam także, jak świat i zdobycze techniki poszły do przodu. Dawniej taka symulacja byłaby nie do przeprowadzenia.

Chociaż aplikacja do postarzania twarzy zdaje się niegroźna, lepiej jej nie nadużywać. Są niestety poważne zastrzeżenia co do czystości intencji jej rosyjskich twórców. Większość programistów przypisuje jej właściwości szpiegujące. I właśnie z tego powodu budzi liczne kontrowersje i obawy.

Liliana Moździerz

Jestem Lilka. Pasjonatka smartfonów i dumna mama trzyipółletniego Antosia.

View all posts by Liliana Moździerz →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *